 |
Ten obrazek od razu skojarzył mi się z synkiem kuzynki ;) |
Wczoraj po pierwszej w nocy moja kuzynka urodziła swoje czterokilogramowe maleństwo ;) Nad ranem dostaliśmy mmsa z jego zdjęciem. Jest śliczny. Aż nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę już na żywo naszego szkraba. Takie malutkie, delikatne, różowe, zawiniątko ;)
A do tego czasu... remont pomału, ale sukcesywnie sunie naprzód. Ja nadal siedzę nad projektem "miś", wycinam, rzeźbie, kleję itd. Mam nadzieję, że wyjdzie tak jak sobie to wyobraziłam.
Gratulacje dla Kuzynki :) hmmmm ciekawa jestem efektów projektu pod kryptonimem MIŚ :) uchyl rąbka tajemnicy jak już nabierze projekt kształtów :)
OdpowiedzUsuńJak wszystko pójdzie zgodnie z planem to może dodam fotkę :) Póki co wygląda dziwnie. Efektem finalnym ma być wypukły, wiszący miś na ścianie. Taka trochę płaskorzeźba :D
UsuńWitaj. Trafiłam tutaj od Nikki i miło mi będzie zaprosić Ciebie również do mnie. Mamy wiele wspólnego :)
OdpowiedzUsuńNo i gratulacje dla kuzynki.
Powiem Ci ten MIŚ mnie zaciekawił baaardzo
Witaj :)
UsuńO ile pamiętam, to przez jakiś czas całkiem niedawno czytałam Twojego boga. Ty czasami wpadałaś do mnie. Miałam bloga na onecie, ale przeniosłam się na blogspot i tamten usunęłam. Chciałam zajrzeć do Ciebie, ale nie mam dostępu. Z chęcią będę wpadała, jeżeli wyślesz mi zaproszenie ;)
Pozdrawiamy gorąco
Ciebie i Bąbelka :)
Dzieci lubią misie i niektóre to nawet nakazują mówić do siebie MIMI.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie spotkałam się jeszcze z dzieckiem, które wybrałoby akurat taki pseudonim. Ale MIMI brzmi słodko;) Kojarzy mi się z małą Mi ;)
UsuńTak malutki Mikołaj każe na siebie mówić, nawet w przedszkolu. Każdego, kto mu powie Mikołaj lub NIUNIO zaraz poprawia na MIMI. Fakt, MIMI brzmi słodko.
OdpowiedzUsuńMnie osobiście bardziej przypada do gustu NIUNIO :)Ale wiadomo, dzieci też mają różne gusta.
Usuń