środa, 26 września 2012

MIŚ

MIŚ wymaga jeszcze tylko kilku drobnych nazwijmy to dopracować i powieszenia na swoim miejscu na ścianie. Ale mimo to zdjęcia prezentuję już dziś. Uwaga nie śmiać się.
Zdjęcia jak to zdjęcia. Nie są wysokiej jakości i nie oddają kolorów tak, jak się one prezentują na żywo.
No to zaczynamy pokaz:

Projekt na papierze już widziałyście. Pewnie myślałyście, że pomaluję tę kartkę papieru i będę miała z głowy? Otóż miałam o wiele więcej zabawy i radochy przy MISIU niż mogłoby się wydawać...

W mojej głowie zrodził się pomysł, aby na ścianie powiesić misia, ale wypukłego. Zaczęłam więc ciąć, kleić i lepić...

Na to nałożyłam gips szpachlowy. (Pisałam już, że skończyłam budowlankę? Lubię bawić się gipsem i farbami, i jeszcze betonem:))

Gips jest fajny, ale chropowaty, trzeba było wygładzić.

Nałożyłam pierwszą warstwę farby. Podkład. (farba olejna - się nawdychałam)

Drugą warstwę. I zaczyna mi się podobać :)

Zbliżenie.


I zbliżenie w innym świetle.
I nawet jak małemu się taki MIŚ nie spodoba (jak podrośnie) to nie będę żałowała, że wylałam siódme poty by takowy powstał, bo miałam przy tym tyle zabawy, że aż trochę mi szkoda, że to już koniec.

27 komentarzy:

  1. Ja pierdziu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Masz babo talent:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ cudny:)Co jak co ale jednego jestem pewna, mały pokocha go całym serduchem:) Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo, w ogóle gratuluję pomysłowości:) Nie ma opcji żeby się nie spodobał:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyle pracy i serca w misia włożyłaś! Nie mnie gęś kopnie! Masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem w szoku! toz to arcydzieło jest!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne :) Aż ciężko uwierzyć, że zrobiony przez człowieka a nie maszynę...powinnaś zająć się tym zawodowo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam za wytrwałość i pomysłowość..:)
    chciałabym bardzo Ci podziękować, za słowa wsparcia i pocieszenia pod moim ostatnim postem. Naprawdę wiele to dla mnie znaczy i wiem, że jestes mamą dłużej niż ja więc wiesz co mówisz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na błogowe ciotki zawsze możesz liczyć kochana ;-)

      Usuń
  8. Brzydko mówiąc- kopara opadła mi do samej ziemi! Cudowny misiu! Synek będzie z Ciebie dumny. Podziwiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O ja pierd...ut!
    Jakie to świetne. :oooo

    Ja jestem z tych które myślały, że Ty pomalujesz kartkę i zrobisz obrazek. ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem tylko tyle - WOW! Jestem pod wrażeniem, ja w kwestii plastycznej jestem antytalentem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam serdecznie do zabawy na Babylandii.
    Do wygrania aż 5 zestawów "Gryzmołów" od Czuczu :)
    Szczegóły tutaj:

    http://babylandiaa.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-czuczu.html


    Z góry przepraszam za spam...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. super mis! a czym zrobiłas te wypukłości?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są to warstwy płyt karton-gips klejone na kleju do płytek. A wierzchnią warstwę stanowi najzwyklejsza gładź szpachlowa. :)

      Usuń

Cenię umiejętność wyrażania własnego zdania bez zbędnych wulgaryzmów i krytykę konstruktywną...
Oraz wysiłek włożony we wpisanie choć jednej literki w polu "Nazwa":)
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa. Każdego chętnego zapraszam ponownie :)