piątek, 20 lipca 2012

Bubusiowe postępy.

    Dzisiaj właśnie po raz pierwszy, całkowicie samodzielnie nasz Bubuś przewrócił się z plecków na prawy bok. Przy okazji przepełznął w poprzek łóżeczka ;) Potrafi również leżąc na brzuszku oprzeć się na przedramionach i dość długo rozglądać się po otoczeniu. Uśmiecha się przy każdej lepszej okazji. Nawet ostatnio uśmiecha się pierwszy i czeka na odpowiedź (do tej pory tylko obserwował twarz i odpowiadał na uśmiech), zaczyna się nawet śmiać tupiąc nogami i trzepocząc rączkami.  Ale nauczył się również robić tak zwaną "podkówkę", po czym obserwuje i czeka  na odpowiedź (czyt. weźmie na ręce, czy nie weźmie na ręce;)). Staram się wtedy do niego uśmiechać, żeby się rozpogodził, raczej unikam brania go na ręce w takich sytuacjach. A do tego ślini się, ślini i ślini, bierze do buzi wszystko co pod ręką: kocyk, tetra, rękawek swój, ramiączka mamy, ręcznik, pościel itd. I głuży coraz głośniej domagając się zainteresowania.
 Ślinię się, śśślinięęęę...



- Mamo! Nie rób mi więcej zdjęć!

15 komentarzy:

  1. Ja też nie lubię być fotografowana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cykaj , cykaj, potem jak znalazł;)
    Śliczny jest - wydaje mi się taki delikatny przy Grzesiu;)Ja ten czas leci!!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, a jeszcze całkiem niedawno Grześ był taki malutki, nie?

      Usuń
  3. Jakie maleństwo :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam jak Mateusz tak się ślinił i kiedyś uniosłam go nad sobą leżąc na łóżku, a on "napluł" mi prosto w oczy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny chłopiec :)! I imię nosi jedno z moich ulubionych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dość popularne, jak się ostatnio przekonałam.

      Usuń
  6. Ja tam też lubie cykac foty, ale mało kto chce byc fotografowany hehe. Póki co fotografowałam córę, dopóki aparatu nie zepsuła. ;)

    A Bubu słodziak, pamiętam te czasy ślinienia się i powiem Ci, że teraz jak małej zęby wyszły to nie śliniła się nawet w połowie tak dużo co kiedyś. Tak więc i ślinienie przejdzie, taki etap. Kup dużo śliniaków, ja mam chyba z 50 już i nie musze codziennie prać po kilka. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja rosnę i rosne :)) Śliczniasty :))

    OdpowiedzUsuń

Cenię umiejętność wyrażania własnego zdania bez zbędnych wulgaryzmów i krytykę konstruktywną...
Oraz wysiłek włożony we wpisanie choć jednej literki w polu "Nazwa":)
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa. Każdego chętnego zapraszam ponownie :)