Byliśmy wczoraj u ginekologa ;) Mały, wcale nie jest już taki mały, bo waży już 1700, jest zdrowym chłopczykiem. Jak zwykle pozwijał się tak, że buziuchnie nie dało się przyjrzeć ;) Wiemy natomiast, że ma już takie malutkie króciutkie włoski na głowie ;) Mnie lekarz na zgagę zalecił migdały. Przetestujemy i zobaczymy, czy skuteczne. Przedwczoraj przed snem męczyła mnie duszność. A raczej brak tchu. Na prawdę miałam wrażenie, że zaraz się uduszę. Powiedziałam o tym ginekologowi. Zalecił EEG, by sprawdzić, czy to przypadkiem nie jest jakaś ukryta wada serca. Powiało powagą. Potem dowiedzieliśmy się, że możemy się wybrać pozwiedzać szpital, w którym zdecydowaliśmy się rodzić. Zobaczyć sale, porozmawiać z położną i z anestezjologiem. Ogólnie ta wizyta była luźniejsza i przebiegła w miarę gładko, może dlatego, że ja też byłam bardziej rozluźniona, no i tym razem miałam jakieś pytania :D
Teraz siedzę u mamy, buszuję po necie. Zostałam wyeksmitowana z mieszkania. Misiak z moim bratem poszli tam kłaść panele. Dzięki Bogu w końcu brudna robota dobiega końca. Pomalutku. Choć, kto wie? Bo jak popiwkują trochę, to już po robocie będzie, a ja tu się cieszę jak głupia. A tak naprawdę zależy mia na tym, aby skończyli jak najszybciej. Bo chciałabym już móc postawić łóżeczko, poukładać wszystkie rzeczy maluszka i po prostu na nie patrzeć, cieszyć się nimi i czekać na synka. Będę spokojniejsza jak już wszystko będzie przygotowane.
Ps. NIE POTRAFIĘ SIĘ DOCZEKAĆ, KIEDY WEZMĘ W RAMIONA I PRZYTULĘ CUD, KTÓRY NOSZĘ POD SERCEM!!!
Mnie migdały bardzo pomagały i został mi na nie smak do teraz :))
OdpowiedzUsuńTo świetnie ;) Mam nadzieję, że mi też pomogą ;)
OdpowiedzUsuńZanim się obejrzysz maluszek pojawi się już na świecie :)
OdpowiedzUsuńOstatnie tygodnie mijają bardzo szybko ;)
Podobno tak ;) Pewnie tak będzie. Oby !!! :D
UsuńOj wcale Ci się nie dziwię :) też nie mogłabym się doczekać :)
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie ciężarna tak mają :)
Usuń