czwartek, 3 kwietnia 2014

Like, like, you must like.


    Po prostu musisz polubić moją stronę, nie interesuje mnie, że ty prawie z fejsa nie korzystasz, musisz polubić bo ja tak chcę, bo tego wręcz wymagam od ciebie, bo jak nie polubisz to nie poczytasz. Bo jak ty nie polubisz to ja nie będę mieć milion lajków i świat się skończy.
Tak właśnie odbieram wszystkie pływające likeboxy. Jeszcze jak mam szansę przeglądać wasze blogi na kompie to jest pół biedy, wystarczy to cholerstwo wyłączyć i czytać dalej, choć zazwyczaj i tak już tracę ochotę do czytania, bo nienawidzę po prostu być do czegoś w ten sposób "nakłaniana". Ale jak mam do czynienia z wersją mobilną to mnie krew zalewa. Wchodzę sobie i czytam bardzo ciekawego posta i gdy jestem w połowie nagle obraz mi ciemnieje, po czym wyskakuje to fejsowe pudełko i krzyczy "polub mnie", no szlag mnie trafia tak, że nawet nie pamiętam o czym czytałam. No nic, próbuję dotknąć krzyżyk i zniknąć to z pola widzenia i co? I jajco. No to wychodzę i idę czytać innego bloga. Nie wiecie ile w ten sposób fajnych blogów muszę omijać, a szkoda. Czasem na kompie do nich wracam, ale wiadomo, że to nie to samo co przeglądanie na bieżąco. No to tyle wylewania żalów. Miłego dzionka.

9 komentarzy:

  1. Jakaś nie na bieżąco jestem bo mi nic takiego nie wyskakuje nigdy, ale ja to noga jestem w tych sprawach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie na swoje szczęście nie trafiłaś na tego wigeta ;) :D

      Usuń
  2. Oj zgadzam się! Mnie tez krew zalewa, zwłaszcza, że ile razy można coś polubić? Jak już raz lubię, to więcej się nie da, prawda? Z tego powodu na niektóre blogi nie wchodzę, bo głównie przeglądam mobilnie. Jak mi się przypomni kiedy siedzę przy komputerze i mam ochotę poczytać to szukam, ale nie oszukujmy się - nie zawsze mi się przypomina:/ Kiedyś rozważałam dodanie tego gadżetu, ale jak stwierdziłam, że mnie to niesamowicie wkurza, to nie będę tego robiła swoim czytelnikom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja z tego samego powodu nie dodałam tego u siebie. Jak ktoś chce to polubi, a jak nie to przecież zmuszać nie będę.

      Usuń
  3. Też mnie to wkurza... Zwłaszcza na blogach, którę już "lubię", a to badziewie i tak wyskakuje za każdym razem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no właśnie...
      A pewnie właścicielki tych blogów nawet o tym nie wiedzą

      Usuń
  4. Nie zdarzyło mi się takie coś...mam nadzieję, że u mnie nic takiego się nie wyświetla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, na szczęście u Ciebie nic takiego się nie pokazuje ;)

      Usuń
  5. Dokładnie to samo uważam !!! Jak chcę polubić to sama sobie polubię a nie wyskakuje mi coś jak diabeł z pudełka i użeraj się z tym kobieto :) Bedziemy wpadać i zapraszamy do nas http://naziarnkugrochu.pl

    OdpowiedzUsuń

Cenię umiejętność wyrażania własnego zdania bez zbędnych wulgaryzmów i krytykę konstruktywną...
Oraz wysiłek włożony we wpisanie choć jednej literki w polu "Nazwa":)
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione słowa. Każdego chętnego zapraszam ponownie :)