Łyżeczka MAM Soft Spoon Set jaka jest, każdy może sobie obejrzeć na zdjęciu obok. Sprzedawane są w zestawie po dwie, lub w zestawie z miseczką. Do wyboru mamy standardowe kolory, czyli niebieski i róż. Niby taka niepozorna łyżeczka, a jednak jest w niej coś, dzięki czemu stała się ona naszym ulubionym narzędziem do karmienia małego głodomorka. A mieliśmy okazję karmić się różnymi. Firma MAM ponownie spełniła nasze oczekiwania i nas nie zawiodła. Łyżeczka Soft Spoon posiada wygodny twardy trzonek i miękką, elastyczną główkę, dzięki czemu nie podrażnia ona wnętrza buzi maluszka, co jest szalenie ważne przy karmieniu wierciucha, który obraca buzię w każdą możliwą stronę w najmniej odpowiednim momencie. Ponadto jest ona delikatna, ale również wytrzymała nie tylko na uderzenia o stół i inne powierzchnie, ale również na ostre zębole w przypadku szczękościsku nerwusa. Łyżeczka Soft Spoon wykonana jest oczywiście z materiałów wolnych od Bisfenolu A (BPA) - substancji, która może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie dzieci. Ale to nie wszystko.
Producenci łyżeczki do karmienia niemowląt Soft Spoon pomyśleli również o wskaźniku temperatury pokarmu. Po co to komu? Otóż mimo powszechnych nawyków pediatrzy informują, że przy karmieniu niemowląt nie należy oblizywać łyżeczki w celu sprawdzenia temperatury i w żadnym innym celu też nie. Skąd więc wiadomo, że zupka, kaszka czy inny obiadek ma odpowiednią temperaturę. Otóż łyżeczka Soft Spoon zabarwi się na lekki niebieski. Natomiast gdy główka zabarwi się na biało oznaczać to będzie, że zawartość łyżeczki jest za gorąca, a gdy pozostanie niebieska, przekaże nam w ten sposób, że obiadek jest zimny. Oczywiście na każdą reakcję potrzeba nieco czasu. Na zdjęciach powyżej znużyłam łyżeczkę do karmienia niemowląt w gorącej wodzie, muszę tu sprostować, że nasz egzemplarz nosi już niezmywalne ślady marchewki.
A tak Bubuś je z łyżeczki Soft Spoon :)
Wybaczcie jakość filmiku, ale trudno kręcić i karmić jednocześnie.
Świetnie sobie radzi:) i łyzeczka fajnie wyprofilowana
OdpowiedzUsuńTak, super się ją trzyma :) A Kubuniek to żarłoczek :)
Usuńfajna, szkoda, ze o niej nie wiedziałam wcześniej. Teraz szukam takiej, którą Czarul mógłby jeść sam.
OdpowiedzUsuńO ja też teraz odkrywam różne rzeczy za późno :D
Usuńsmacznego :-) fajna łyżeczka
OdpowiedzUsuńAle słodziak!
OdpowiedzUsuńŁyżeczka super. Podobnych - w sensie że delikatna, elastyczna konstrukcja i zmieniających barwę pod wpływem ciepła używaliśmy z moimi gagatkami. Nie pamiętam jednak w chwili obecnej producenta... Tak czy siak przydatny gadżet. Pozdrawiam
bardzo fajna łyżeczka, my mamy podobne, ale innej firmy i co mi się w nich najbardziej podobało - że główka jest miękka, elastyczna :) nie miały funkcji zmiany koloru, ale pierwszy raz chyba i tak bym sprawdziła, czy dobrze mierzy ;) Bubuś słodki :)
OdpowiedzUsuńI ja za póżno się o nie dowiedziałam, a też szukałam tego typu łyżeczki jak Franio był malutki.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten wskaznik temperatury. Cos takieby by mi sie przydalo. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńświetna łyżeczka ;) szkoda, że wcześniej takiej nie widziałam...teraz już śmigamy z widelca ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taką samą :) i z niej jadłam
OdpowiedzUsuń