Jest już dość późno, normalnie powinnam już smacznie spać, zwłaszcza, że Mały jakoś ostatnimi nocy jakieś niespokojne ma sny, więc ja razem z nim. A do tego wstaję wcześnie i nie drzemię popołudniami. Cały dzień chodzę półprzytomna. I tak od kilku dni. Powinnam więc paść jak kawka wieczorem. Ale nie - oczy mam jak przysłowiowe pięć złotych i nie ma mowy o spaniu. Bezsenność się kłania. Apetyt? Żarty. Zawsze (to znaczy odkąd się nauczyłam) lubiłam gotować - zwłaszcza jak komuś smakowało. Teraz - nie chce mi się. Ale "niechemisizm" to betka. Zapachu niektórych ciepłych potraw po prostu nie toleruje mój przewód pokarmowy (o smaku nie mówiąc). Niewiele rzeczy ostatnio sprawia mi przyjemność. Tak, mogłabym wziąć książkę, czy ołówki i blok w ramach ulepszania samopoczucia, ale te zajęcia pochłaniają dużo czasu. A tu sterta prania do prasowania czeka, tam pozmywać naczynia i podłogę umyć nawet dwa razy dziennie (bo Bubuś froteruje podłogę jak mały samochodzik, ale o tym w następnej notce), tam jeszcze co innego i przecież samo się nie zrobi. A jak zafunduję sobie przyjemności, a obowiązki będą czekać będę miała wyrzuty sumienia i polepszanie samopoczucia szlag trafi. Mogłabym poprosić Misiaka, ale on i tak mi już dużo pomaga. I do tego ból brzucha...Wiem! To nie jest jesienna deprecha, tylko pierwsza od ponad półtora roku menstruacja. Miejmy nadzieję.
A tak trochę w innym klimacie. Będziemy testować produkty MAM, to nasza pierwsza przygoda z testowaniem i zobaczymy, czy ostatnia.
ja ponad 2 lata po porodzie i menstruacji brak...
OdpowiedzUsuńA piersią karmisz? Bo ja już nie i pewnie dlatego...
UsuńJa KP i mam normalnie menstruację :)
UsuńNo patrz, a ja nie miałam :)
UsuńJa też mam dość wszystkiego
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się...
UsuńKażdy ma gorsze dni, nie łam się. Teraz jest kilka dni wolnego namów faceta by zajął się dzieckiem i odpocznij, wyjdź do ludzi chociaż na chwilkę. Nie tłamś się bo im dłużej będziesz w "tym" stanie tym gorzej dla Ciebie. Buźka i Miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie powinnam przez chwilę "zadbać" tylko o siebie.
UsuńZnajdź chwile tylko dla siebie. Domowe spa, ulubiona gazeta/książka. Kubek herbaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Domowe spa brzmi fajnie :D
UsuńJa dziś też mam jakiś nieciekawy nastrój :( nic mi się nie chce, na nic nie mam siły...
OdpowiedzUsuńNo to witaj w klubie...
UsuńTaaak domowe spa jest super! Raz w tygodniu robię obowiązkowo, długie kilkugodzinne, ale nawet jeśli poświęcisz godzinkę czy półtorej tylko dla siebie, na pewno poprawi Ci się humor ;)
OdpowiedzUsuńKilka godzin w tygodniu to pobożne życzenie, ja nawet balsam już nie zawsze nakładam. Ale kiedyś na pewno się skuszę ;)
UsuńJa też ostatnio na wszystko narzekam, nic mi się nie podoba, nic mnie nie cieszy... To chyba tęsknota za ciepełkiem tak na mnie działa :P
OdpowiedzUsuńO, też tęsknię za ciepełkiem. I za słoneczkiem :D
UsuńTo mogą być jakieś przejściowe zaburzenia hormonów w związku z okresem. Przejdzie tak samo szybko, jak przyszło :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję ;)
UsuńNapewno nie Ty jedna masz gorszy dzien/dni... ale pozniej ZAWSZE wychodzi sloneczko, masz racje domowe SPA brzmi rewelacyjnie i chwila dla siebie zawsze podnosi na duchu :)
OdpowiedzUsuńBo człowiek czasem potrzebuje być trochę egoistyczny ;)
Usuń