środa, 16 września 2015
Kreatywnie z dzieckiem.
Odkąd pamiętam zawsze lubiłam prace manualne: rysowanie, malowanie, wyszywanie, wycinanie. szycie, przyklejanie i majsterkowanie. To zawsze cieszyło mnie niezmiernie. Jednak mój syn nie pala tak strasznie to tego rodzaju zabaw jak ja kiedyś. Owszem lubi sobie usiąść i nagryzmolić potwora, ale tylko jak ma ochotę. Staram się go więc nie zmuszać do tego, nie mniej uważam, że takie zajęcia są dziecku potrzebne do rozwoju wyobraźni i wyćwiczenia rączek i palców, nakłania go więc i staram się zainteresować, ale staram się nie być nachalna. Póki co udaje mi się go zatrzymać na chwilę raz na jakiś czas i bawić się z nim tym czy tamtym przemycając naukę kształtów, kolorów literek i cyferek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niestety dzieci nie zawsze chcą bawić się właśnie w tedy gdy my mamy na to czas. Moja Kruszynka też przeważnie ma ciekawsze zajęcia niż zabawa z mamą, dobrze, że mam jeszcze Myszkę :)
OdpowiedzUsuńU dzieci wszystko szybko się zmienia, dziś nie chcą rysować a jutro się ich nie oderwie od kredek :) najważniejsze to się nie poddawać :)
OdpowiedzUsuńU nas też bywa różnie. Czasem zgramy się idealnie z ochota i pomysłem na zabawę a czasem niestety mamy odmienne podejście to tej kwestii. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie Franek nie pałał zbytnio miłością do rysowania, kredek czy farb ... dopóki nie poszedł do przedszkola :) Wszystko w swoim czasie :) Rysunki na płytkach najlepsze :) Mały Picasso rośnie :)
OdpowiedzUsuńCałusy dla Was - Marcela